Człowiek spacerował małymi zaułkami pewnego prowincjonalnego miasteczka. Ponieważ nie śpieszyło mu się nigdzie, zatrzymywał się na chwilę przed każdą witryną, przed każdym sklepem, na każdym placu. Skręcając na jednym z rogów,
[category_list ids=”99, 63, 103, 132,75″]