Słowo „emocja” pochodzi od łacińskiego wyrazu emovere, co oznacza „ruszać się”.
Czujemy się poruszeni, kiedy nasze emocje dochodzą do głosu. Jesteśmy poruszeni, kiedy osoby, które kochamy, okazują nam głębsze uczucia.
Gdyby partnerzy mieli odtworzyć więź, musieliby tak naprawdę poddać się swoim emocjom i przejść na nowy sposób odpowiadania sobie. Moi klienci musieli nauczyć się podejmowania ryzyka, pokazywania wrażliwszych części siebie, tych części, które nauczyli się ukrywać w „szatańskich dialogach”.
Zobaczyłam, że im bardziej partnerzy byli w stanie odkryć swój lęk związany z poczuciem straty i izolacji, tym lepiej potrafili potem mówić o swoim pragnieniu opiekuńczości i więzi. To odsłonięcie się poruszało ich oskarżycielskich partnerów, stwarzało warunki do wrażliwszych reakcji i do dzielenia się własnymi potrzebami i obawami. To było tak, jakby dwoje ludzi, nagich, ale silnych, nagle stanęło twarzą w twarz i wyciągnęło do siebie ręce.
Sue Johnson, Przytul mnie