Pewien mężczyzna, rozglądając się wokół siebie i widząc cały ból oraz cierpienie panujące na świecie, wpadł w rozpacz.
Nie wiedział, co dalej począć z tym wszystkim, i mógł jedynie paść na kolana i walić pięściami w ziemię. Przez łzy krzyczał do Boga:
– Spójrz na ten bałagan! Przyjrzyj się cierpieniu i bólowi, które panoszą się na świecie. Zobacz, jak wiele jest śmierci i nienawiści.
Och, Boże. Dlaczego nic z tym wszystkim nie robisz?
A Bóg odpowiedział:
– Jak to nic nie robię? Przecież posłałem Ciebie.
(źródło internet)